Maybe we were in Pilsen.
Może zagraliśmy nasz pierwszy zagraniczny turniej. Maybe.
Może nawet wygraliśmy. We don’t know.
A może zajęliśmy 21 miejsce, przegraliśmy 6 gier, a wygraliśmy 2. Maybe, we will check.
Może żeberka były przypalone. We will ask the cook.
Może poznaliśmy nowy zwrot: Stop chrap. We don't know.
Ale nauczyliśmy się, że rozrywających musi być trzech, a dwóch atakujących cofa się bardzo do tyłu.
That’s for sure.
Pierwsze zdjęcia z Pilzna tutaj.
Są i filmy (z) drogi.
Last but not least.
Jest tylko jedna rzecz, do której nie można dopisać "maybe". Zdecydowanie jesteśmy najfajniejszą drużyną.
ReplyDeleteWielka piątka dla wszystkich!
Właśnie sobie przypomniałem, że w częstochowskim McDonaldzie przed nami chees'a kupował Ostry ;]
ReplyDeletewszystko pięknie ale przegraliśmy 6 meczy a nie 7 hehe nie dodawaj Nam porażek ziom, jeśli juz to mnóż zwycięstwa.
ReplyDeleteE, O, co pani k...a robi?
ReplyDeleteE, O, gdzie są filmiki z pilzna?
ReplyDeletejou,nasz freestyle jak z reklamy nike ;]
ReplyDeletePrawie.
ReplyDelete